Czy w Waszym szkolnym sklepiku królują chipsy, pączki i napoje gazowane? A może jedyne zapychające dania serwowane w sklepiku to zapiekanka lub hot dog z mikrofalówki? Smaczne? Może i tak. Ale na pewno niezdrowe! Zastanówcie się, jaki wpływ na wasz organizm może mieć jedzenie codziennie tego rodzaju produktów. Doszliście do wniosku, że warto czasem sięgnąć po coś zdrowszego? Świetnie! Przekonajcie właściciela/-kę sklepiku do wprowadzenia sprzedaży także zdrowych przysmaków.

Sprawdźcie, czego chcą konsumenci szkolnego sklepiku, czyli uczniowie i pracownicy szkoły. Przy współpracy z przedstawicielami samorządu uczniowskiego przeprowadźcie krótką ankietę z pytaniem, po jakie zdrowe produkty chętnie sięgną tacy konsumenci w sklepiku szkolnym. Może to świeże soki? Albo kanapki z warzywami? Wszystkie odpowiedzi spiszcie i policzcie, ile osób chce owoców, a ile woli jogurt, itd. Przedstawcie wyniki ankiety właścicielom sklepiku. Pokażcie, że zdrowe jedzenie też może być chętnie kupowane. Jeśli się zgodzą na wprowadzenie nowych produktów do oferty, zaoferujcie swoją pomoc przy szukaniu dostawców. To nie musi być trudne. Może wasz sąsiad lub sąsiadka hodują pyszne pomidory i mogliby je dostarczać do sklepiku? Możecie też zachęcić innych do kupowania zdrowszych produktów. Przygotujcie ciekawą kampanię promocyjną i przeprowadźcie ją za pomocą plakatów, szkolnej gazetki lub radiowęzła!

Zdjęcie: CC BY-NC ArmyStrongPA

Wróć do wszystkich artykułów z działu