Spotkanie z potencjalnym sojusznikiem wymaga dobrego przygotowania. Są osoby, które w naturalny sposób potrafią przekonać rozmówcę do swoich racji i nie zwracają większej uwagi na przygotowania. My radzimy Wam jednak dobrze zaplanować spotkanie i nie ryzykować sytuacji, w której zapomnicie ze stresu o swoim uroku osobistym wink

Pozyskiwanie funduszy to właściwie zawód – fundrasing, dla osób chcących tak właśnie pracować istnieją nawet specjalne kursy i szkoły. Jednak zanim zdecydujcie, że jest to być może idealny zawód dla Was, warto zająć się nim już teraz, trochę mniej profesjonalnie. To na pewno pomoże Wam w obecnych działaniach i przede wszystkim w przyszłości!

Rozmowa z potencjalnym sojusznikiem to prawdziwe wyzwanie. Dlatego by każdy mógł się do niej odpowiednio przygotować, podajemy kilka wskazówek.

 

PRZED ROZMOWĄ:

1) Przede wszystkim musicie dokładnie określić, co robicie lub co zamierzacie robić. Musicie też dokładnie przemyśleć, jak najlepiej przedstawić Wasz projekt.

Warto wykorzystać tu poniższy wzór:

- ogólne informacje (grupa inicjatywna, grupa docelowa, co tak właściwie będzie się działo),

- szczególnie ważne (cele działania i przedstawienie, jak wpłynie ono na społeczność lokalną),

- dodatkowe atuty (zależą od rodzaju i specyfiki Waszego działania).

2) Po drugie sprawdźcie Wasze potrzeby oraz zasoby, jakie do tej pory udało Wam się zagrodzić.

Chodzi tu zarówno o zasoby materialne jak i osobowe, a także patronaty mediów, wsparcie władz lokalnych czy też organizacji, o ile takowe macie. Przestawienie ich jest bardzo ważne, ponieważ czyni Wasze przedsięwzięcie bardziej wiarygodnym.

3) Po trzecie musicie być przygotowani do przedstawienia Waszych oczekiwań wobec potencjalnego sojusznika i zalet współpracy, czyli tego, co obydwie strony mogą zyskać.  

- Przygotujcie listę argumentów, które mogą przekonać rozmówcę i na początku zaakcentujecie, o co dokładnie prosicie. Przytaczajcie fakty, dane statystyczne, wyniki ankiet i wywiadów, opinie osób, do których projekt jest skierowany… Przedstawcie konsekwencje, jakie mogą wyniknąć z nierozwiązanego problemu dla społeczności lokalnej i przede wszystkim dla samego sojusznika.

Aby nie pogubić się w zebranym materiale, możecie stworzyć np. prezentację multimedialną lub zaprezentować Wasze działanie w innej, oryginalnej formie, np. stwórzcie plakat. Wtedy będziecie mieć pewność, że żadna kwestia Wam nie umknie.

- Pamiętajcie, że rozmówca może zadawać pytania dotyczące projektu i Waszej potencjalnej współpracy. By się do nich przygotować, warto przeprowadzić symulację takiej rozmowy ze znajomymi, rodzicami…

4) Po czwarte i chyba najważniejsze, koniecznie uwierzcie w siebie i swój projekt! Musicie być przekonani, że jest wyjątkowy, że na pewno uda się go Wam zrealizować i że warto się w niego zaangażować. Każda osoba, z którą będziecie rozmawiać o Waszym działaniu, intuicyjnie wyczuje niezdecydowanie i ewentualny brak wiary! Wniosek jest taki, że bez wiary w sukces nic się uda!

 

PODCZAS ROZMOWY:

- Rozmówca musi czuć Waszą pewność, zdecydowanie, wiarygodność i doświadczenie bijące z Waszych wypowiedzi! Musicie go pozytywnie zaskoczyć i sprawić, by chciał się zaangażować i wspierać Wasze działanie!

- Ważna jest nie tylko komunikacja werbalna, ale także ta niewerbalna. Dlatego patrzcie rozmówcy w oczy, nie krzyżujcie rąk, nie ściskajcie kurczowo notatek, itp. Musicie też wyglądać schludnie i przyjemnie, w ten sposób zrobicie pozytywne wrażenie.

- Używajcie sformułowań świadczących o pewności siebie: ,,jesteśmy przekonani”, ,,jesteśmy pewni”, ,,wierzymy, że…”, zamiast: ,,myślę”, ,,sądzę”, ,,przypuszczam”.

- Powołujcie się na dotychczasowe sukcesy Waszej grupy i dotychczasowe udane działania związane z przygotowaniami.

- Zostawcie rozmówcy materiały dotyczące Waszego projektu, żeby mógł się z nimi zapoznać na spokojnie jeszcze raz.

- I na koniec ustalcie termin, w którym uzyskacie odpowiedź.

 

PO ROZMOWIE:

Przychodzi ten upragniony dzień, w którym dostajecie odpowiedź! smiley Jeżeli jest pozytywna, możecie omawiać szczegóły współpracy, jeszcze raz porozmawiać o wzajemnych oczekiwaniach i przede wszystkim wziąć się do roboty!

Na koniec, żeby dodać Wam odwagi, opowiemy, czym jest „test windy”. Jest on krótką symulacją, którą ćwiczą ludzie zajmujący się profesjonalnie fundrasingiem. Polega na tym, że jako fundrasier spotykasz się w windzie z szefem międzynarodowej korporacji i masz 30 sekund, żeby przekonać go do wsparcia Twojego działania! Jak widać umówiona rozmowa nie jest taka trudna, w końcu masz podczas niej swoje przysłowiowe 5 minut, a nie jedynie 30 sekund! 

 

Materiał powstał w ramach dofinansowania przyznanego przez Fundację Bre Banku.